Karbowanie włosów, czyli jeden z popularniejszych sposobów na stylizację w latach osiemdziesiątych coraz częściej możemy dostrzec również w dzisiejszych czasach. Karbowane włosy mogą stanowić fryzurę same w sobie, ale także z powodzeniem można stworzyć na ich bazie wymyślne upięcie na specjalne okazje. Dzisiaj wyjaśnimy, jak to zrobić.
Moda na karbowane włosy
Moda charakteryzuje się tym, że często powraca, jednak karbowane włosy zdecydowanym hitem były szczególnie w szalonych latach 80. ubiegłego wieku. Najczęściej unosiło się je dodatkowo u nasady przy pomocy tapirowania, a część z nich zbierało się na czubku głowy za pomocą dużych klamerek lub gumek. Na początku XXI wieku ta moda również powróciła i niejedna nastolatka marzyła, aby zrobić właśnie taką fryzurę na dyskotekę szkolną. Dzisiaj odchodzimy trochę od takich mocno nastroszonych looków, ale karbowanie może również świetnie wyglądać w stylizacjach bardziej glomour lub jedynie jako akcent do gładkiej fryzury.
Jak uzyskać efekt karbowanych włosów?
- Karbownica do włosów
Najbardziej oczywistym sposobem i zdecydowanie najszybszym jest wykorzystanie karbownicy. Urządzenie to można kupić osobno, ale czasami spotykane są sprzęty, które mają wymienne płytki – do karbowania i do prostowania. W trakcie, gdy urządzenie się nagrzewa możesz porządnie rozczesać włosy i spryskać je sprayem termoochronnym. Pamiętaj, aby odczekać chwilę, aż kosmyki będą całkowicie suche. W przeciwnym razie narazisz je na spalenie i przesuszenie. Nagrzaną karbownicę zaciskaj na niezbyt grubych, wydzielonych pasmach. Zacznij od nasady i pamiętaj, aby zachować ciągłość na całej długości, żeby uzyskać najlepszy efekt. Zaciskaj na chwile, a następnie puszczaj. Pamiętaj, aby nie przeciągać zaciśniętego urządzenia w dół. Gdy fryzura będzie gotowa możesz ją ułożyć i utrwalić lakierem.
- Szpilki do włosów (kokówki)
Ta metoda wymaga dużo więcej cierpliwości, wytrwałości i najlepiej także pomocy drugiej osoby.
Oprócz kokówek przydadzą Ci się wsuwki i oczywiście grzebień do wydzielania pasm. Zacznij od porządnego rozczesania włosów. Następnie wydzielając cieniutkie pasma owijaj je wokół szpili robiąc coś na kształt ósemki. Zacznij od samej nasady. Po nawinięciu całego kosmyka zabezpiecz go przez środek wsuwką. Pamiętaj, że kokówki mają różne długości, także możesz je dostosować do długości swoich włosów. W tym sposobie możesz lekko zwilżyć włosy i zostawić spinki na całą noc. Wtedy efekt zdąży się utrwalić.
- Warkoczyki
To kolejny sposób na karbowane włosy bez karbownicy. Niestety również dość mocno pracochłonny. Ta metoda polega na zaplataniu ciasno bardzo cienkich warkoczyków i zabezpieczenie ich jak najniżej malutką gumeczką. Taką fryzurę możesz wykonać na mokrych włosach, np. przed pójściem spać i pozostawić je do rana. Efekt nie jest dokładnie taki sam, jak w wypadku karbownicy. Włosy po warkoczykach przypominają raczej malutkie fale, w obu przypadkach rezultatem są uniesione u nasady kosmyki i oryginalna fryzura.
Karbowane włosy – fryzury
Pole do popisu jest naprawdę duże. W latach 80. Królowały nastroszone fryzury. W dzisiejszych czasach możesz postawić między innymi na:
- kucyki – dodanie kilku pokarbowanych pasm, nada fryzurze zupełnie innego, mniej codziennego wyglądu,
- luźne warkocze – zaplecione z karbowanych włosów dodadzą rockowego charakteru,
- upięcia – idealne, jeśli masz krótkie włosy, a chcesz zachwycić innych dużym kokiem,
- rozpuszczone – jeśli Twoje włosy są średniej długości możesz pozostawić je rozpuszczone i dodać mały akcent w postaci warkoczyka czy kwiatka. Nada to bardzo romantycznego, boho charakteru.
Karbowane włosy – dla kogo?
Choć wielu osobom włosy karbowane kojarzą się z kiczem to w rzeczywistości sprawdzą się w wielu stylizacjach na co dzień i na wyjście. Nie oznacza to jednak, że taka fryzura będzie dla każdego. Najważniejsze jest to, aby Twoje włosy były zdrowe. Użycie karbownicy na suchych i łamliwych włosach może jeszcze bardziej pogorszyć ich stan, ze względu na wysoką temperaturę.
Posiadaczki włosów falowanych czy kręconych również mogą nie być zadowolone z efektów. Ze względu na strukturę kosmyków „zygzaki” mogą nie być wystarczająco widoczne. Najlepsze efekty można uzyskać na pasmach prostych. Mogą być one grube, ale także cienkie. W tym drugim przypadku karbowanie sprawdzi się szczególnie, gdyż taki zabieg zwiększy optycznie objętość fryzury.
Teraz, gdy o karbowaniu wiesz już wszystko nie pozostaje nic innego jak wypróbować różne fryzury i sprawdzić, w której fryzurze czujesz się najlepiej.